Czy wciąż warto uczyć się Selenium?

Od lat Selenium było narzędziem numer jeden w automatyzacji testów aplikacji webowych. Jednak nowe, bardziej nowoczesne rozwiązania, takie jak Playwright i Cypress, coraz częściej zastępują go w wielu projektach. Czy to oznacza, że dni Selenium są policzone?

Selenium od lat dominowało obszar automatyzacji testów, zdobywając popularność jako jedno z najważniejszych narzędzi do testowania aplikacji webowych. Dzięki swojej wszechstronności, a także wsparciu dla różnych przeglądarek oraz języków programowania, stał się wyborem numer jeden dla wielu zespołów QA. Jednak jak wiadomo, świat IT zmiennym jest – obecnie Selenium zaczyna być zastępowane przez bardziej nowoczesne rozwiązania, takie jak Playwright, czy Cypress. Te narzędzia oferują wyższą prędkość, prostsze API oraz lepsze wsparcie dla testowania w środowiskach złożonych, co powoduje, że coraz więcej firm decyduje się na migrację do tych rozwiązań.

Czy to oznacza, że dni Selenium są policzone? Niekoniecznie. Moim zdaniem to narzędzie nie zniknie z dnia na dzień. Poniżej wypisałem punkty argumentujące tę tezę:

1. Selenium nie składa broni

Selenium nadal jest aktywnie rozwijane. Pod koniec 2021 roku wypuszczono wersję 4, czyli sporą aktualizację, która do ekosystemu Selenium wniosła między innymi takie usprawnienia jak:

  • Ulepszony Selenium Grid
  • Relatywne lokatory (np. element na prawo od…)
  • Lepsza obsługa zarządzania oknami i kartami
  • Nowa architektura WebDriver

i kilka innych. Fakt ciągłej aktualizacji tego narzędzia pokazuje, że jego twórcy starają się dostosować Selenium do wymagań rynku.

2. Elastyczność i kompatybilność

Nie można zapomnieć o tym, że Selenium oferuje wsparcie dla wielu języków programowania (Java, C#, Python, JavaScript, itp.), co jest przewagą w porównaniu np. do Cypress.

Dodatkowo, zapewnia kompatybilność z wieloma przeglądarkami (Chrome, Firefox, Edge, Safari) i z systemami operacyjnymi (Windows, macOS, Linux), choć jest to już standard na rynku.

3. Społeczność i zasoby edukacyjne

Selenium, będąc jednym z najstarszych i najbardziej popularnych narzędzi do automatyzacji testów, zbudowało wokół siebie dużą społeczność, która wspiera jego rozwój, utrzymanie i codzienne zastosowanie. Selenium jest obecne na forach, grupach dyskusyjnych (np. Stack Overflow) i na konferencjach testerskich. Jeśli szukasz odpowiedzi na pytanie w tematyce pisania testów w Selenium, jest duża szansa na to, że na wspomnianym Stack Overflow ktoś kiedyś zadał takie samo pytanie i uzyskał na nie odpowiedź. W Internecie można znaleźć ogromną liczbę przykładów kodu, które ilustrują, jak korzystać z Selenium w różnych językach programowania oraz jak implementować testy automatyczne dla specyficznych scenariuszy.

W sieci znajduje się sporo tutoriali i kursów Selenium – zarówno darmowych, jak i płatnych. Liczbe blogi i kanały na YouTube są aktualizowane o treści związane z tym narzędziem.

Podsumowując – rozbudowana społeczność oraz duża dostępność materiałów edukacyjnych i przykładów jest czymś, co zdecydowanie wyróżnia Selenium na tle konkurencji.

4. Podejście firm i zespołów QA

Wiele firm oparło swoje procesy testowania oprogramowania o Selenium. O ile wybór nowszego narzędzia niekoniecznie będzie problematyczne dla mniejszych organizacji, o tyle duże firmy często mają dość konserwatywne podejście do zmiany narzędzi z których korzystają zespoły projektowe. Przejście z Selenium na inny framework oznacza potrzebę zmian w procesach QA, szkolenia specjalistów, modyfikacji wymogów rekrutacyjnych itd. – a to wymaga czasu i pieniędzy.

Dodatkowo, zwykle dużym wyzwaniem są umiejętności techniczne specjalistów w zespole QA – no bo jak z dnia na dzień zespół biegły w stacku Java + Selenium ma na poziomie eksperckim pisać testy automatyczne w TypeScript i Playwright?

Na jednej z ostatnich konferencji testerskich na jakich byłem, jeden z obecnych tam architektów testów na pytanie „którego frameworka do automatyzacji testów użyłbyś w nowym projekcie”, odpowiedział: „Wciąż wybrałbym Selenium. Wiem że Playwright jest lepszy, ale w Selenium piszę od lat, sprawdza się, znam jego bolączki i radzę sobie z nimi”.

Sam jestem zwolennikiem nowszych narzędzi (takich jak wspomniany Playwright) ale cytowane podejście jestem w stanie zrozumieć – szczególnie jeśli pracuje się w organizacji dość opornej na zmiany.

5. Utrzymanie już napisanych testów

Selenium zostanie z nami jeszcze przez chwilę jeszcze z jednego, dość prostego powodu – w wielu projektach, wdrożone są duże projekty testów automatycznych w Selenium i przepisywanie tych setek, tysięcy testów jest po prostu nieopłacalne. Jeszcze przez kilka dobrych lat potrzeba będzie specjalistów by te testy rozwijać i utrzymywać 🙂

Słowo końcowe

Czy Selenium z dnia na dzień przestanie być obecne w świecie testowania oprogramowania? Nie.

Czy Selenium straci pozycję lidera wśród narzędzi do automatyzacji testów, w perspektywie kilku najbliższych lat? Tak.

Według mnie Playwright wciąż będzie dynamicznie zdobywał udział w rynku i będzie się to odbywać kosztem między innymi Selenium, jednak udział Selenium nie będzie zredukowany do zera.

Podobał Ci się ten artykuł?

Jeśli chciałbyś przeczytać takich więcej, zachęcamy do polubienia naszych profili w mediach społecznościowych. Zero spamu, sam konkret!

Dodaj komentarz